Ściąganie filmu lub muzyki w celu udostępniania innym nie może być uznane za korzystanie z nich na własny rachunek i jest już działaniem sprzecznym z prawem. W związku z tym osobom udostępniającym utwory chronione prawem autorskim grozi w tym wypadku zarówno odpowiedzialność cywilna, jak i karna.
Zgodnie z art. 79 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, uprawniony, którego autorskie prawa majątkowe zostały naruszone, może żądać od osoby, która naruszyła te prawa m.in. zapłaty sumy pieniężnej w wysokości odpowiadającej dwukrotności, a w przypadku gdy naruszenie jest zawinione – trzykrotności stosownego wynagrodzenia, które w chwili jego dochodzenia byłoby należne tytułem udzielenia przez uprawnionego zgody na korzystanie z utworu.
W świetle natomiast art. 116 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, działanie takie jest zagrożone grzywną, karą ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2, a jeżeli sprawca działa w celu osiągnięcia korzyści majątkowej podlega karze pozbawienia wolności do lat 3. Jeszcze ostrzejszą odpowiedzialnością karną jesteśmy zagrożeni jeżeli z takiego udostępnienia zrobiliśmy sobie źródło dochodu. Wówczas działanie takie zagrożone jest karą pozbawienia wolności od sześciu miesięcy do lat 5.
Pamiętajcie przy tym, że forma udostępniania plików nie ma znaczenia. Równie niebezpieczne jest umieszczanie utworów (muzyki i filmów) na własnej stronie internetowej, jak i np. w sieciach typu p2p (peer to peer) za pośrednictwem których internauci dokonują wymiany plików.